piątek, 17 kwietnia 2015

Czy za bycie zołzą ktoś jej płaci?




Każdy ją zna. Ma nos zadarty jak stąd do Wietnamu i uśmiech tak idealny, że mogłaby pracować w Hollywood. Zawsze wie co powiedzieć i jak się zachować. Ma idealnie dobrane ubranie i nieskazitelny makijaż. Wygląda jak z okładki Vogue. Marzysz, aby być taka jako ona lub z nią być.

Nie poznałeś jednak jeszcze największej tajemnicy.



Tylko Ty ją tak widzisz. W dodatku to zołza.

Chyba nie ma osoby, która nie słyszała o poradniku pt. "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy?", ale chciałabym zwrócić uwagę na fakt, że kobiety wobec nich również nie przechodzą obojętnie. Są zazdrosne, chcą być takie jak one, tylko nie wiedzą jak. Są zbyt miłe, niepewne siebie i nie mają własnego zdania, więc robią wszystko pod zołzę. W ten sposób zołzę napędzają i ta staje się jeszcze bardziej jędzowata.
Wiesz, zołzy nie robią tego specjalnie. Po prostu nie zdają sobie sprawy z tego, że są niezwykle irytujące i samą swoją obecnością wnerwiają wszystkich dookoła.
No bo przecież chcesz być taka jak one lub z jedną z nich być.


NIE TĘDY DROGA!

Widzisz, problem polega na tym, że brakuje Ci pewności i szacunku do siebie. Myślisz, że jak ktoś jest wredny, to jest lepszy, bo potrafi zwrócić Ci uwagę przy wszystkich lub zupełnie Cię olewać. Masz do niej szacunek, w końcu nie chcesz podpaść królowej ula i najzwyczajniej pozwalasz jej być wredną. Przecież to zaszczyt się z nią kolegować!


Nikt tak naprawdę nie kocha zołz, ale też nikt nie lubi osób niepewnych siebie bez własnego zdania. Dlatego zamiast się tak starać przypodobać wrednej jędzy i stać się podobną do niej osobą, postaraj się nauczyć pewności siebie i przestań ukrywać to, co tak naprawdę myślisz.

Zołza nie będzie zołzą, gdy nikt nie będzie zwracać na nią uwagi. Proste, prawda?

Aaa, ciekawostka.
Zołzy to też ostra, zakaźna i zaraźliwa choroba koni. Powoduje zapalenia dróg oddechowych i ropienie żuchwowych węzłów chłonnych.

Love Ya!
Andra

P.S. Jeśli nie jesteś z lekarskiego, a chciałbyś się czegoś dowiedzieć o tych studiach,  daj znać! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz